Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zespół Szkół Zawodowych w Pińczowie kształci uczniów na obrabiarkach za dziesiątki tysięcy euro. Zobacz zdjęcia

Michał Kolera
Michał Kolera
Andrzej Łaszczyk, reprezentujący firmę Abplanalp, wyłącznego dystrybutora obrabiarek Haas w Polsce, Zbigniew Kierkowski, starosta pińczowski oraz Tadeusz Niewygoda, dyrektor Zespołu Szkół Zawodowych imienia Stanisława Staszica w Pińczowie.
Andrzej Łaszczyk, reprezentujący firmę Abplanalp, wyłącznego dystrybutora obrabiarek Haas w Polsce, Zbigniew Kierkowski, starosta pińczowski oraz Tadeusz Niewygoda, dyrektor Zespołu Szkół Zawodowych imienia Stanisława Staszica w Pińczowie. Michał Kolera
W środę, 9 listopada, w Zespole Szkół Zawodowych w Pińczowie podpisano ważną umowę o współpracy placówki z firmą Haas, jednym z największych na świecie producentów obrabiarek. Do pińczowskiej szkoły trafiły już maszyny warte kilkadziesiąt tysięcy euro, na których będą kształcić się uczniowie.

Pińczowski "Staszic" kształci na obrabiarkach za dziesiątki tysięcy euro

Firma Haas przez 40 lat wyprodukowała ponad 100 tysięcy maszyn dla przemysłu. Jej siedziba znajduje się w amerykańskim stanie Kalifornia. Przedsiębiorstwo od dawna wyznacza światowe trendy w dziedzinie obróbki CNC. Skrót ten oznacza technologię wytwarzania precyzyjnych części, najczęściej z metali i tworzyw sztucznych, za pomocą obrabiarek sterowanych komputerowo.

Zobacz zdjęcia

Wyłącznym dystrybutorem urządzeń Haas w Polsce jest firma Abplanalp, która do naszych fabryk dostarczyła ich już 5 tysięcy.

Ponieważ na rynku stale brakuje wykwalifikowanych operatorów obrabiarek CNC, Haas od wielu lat rozwija program współpracy ze szkolnictwem. W dobrej cenie dostarcza do szkół maszyny, na których uczniowie nabywają kompetencji w nowoczesnym przemyśle. W Polsce do tej współpracy przystąpiło 35 placówek.

W środę, 9 listopada, do tego grona, jako 36. w kraju, przystąpił pińczowski Zespół Szkół Zawodowych imienia Stanisława Staszica. W imieniu organu prowadzącego, powiatu pińczowskiego, umowę podpisał Zbigniew Kierkowski, starosta. Swój podpis złożył też Andrzej Łaszczyk z firmy Abplanalp, sprzedającej sprzęt Haas na terenie Polski.

Wcześniej, w warsztatach stanęły obrabiarki i urządzenia za kilkadziesiąt tysięcy euro, a 16 uczniów zdążyło już zdać egzaminy z ich obsługi. W następnych latach grono przeszkolonych operatorów obrabiarek ma stale wzrastać. Cały projekt nosi nazwę Centrum Edukacji Technicznej i jest jedynym takim miejscem na edukacyjnej mapie regionu.

- Przez ostatnie 10 lat marzyliśmy o nowoczesnych warsztatach. Starosta Zbigniew Kierkowski jest naszym sprzymierzeńcem i można na niego liczyć. W 2018 roku Rada Powiatu Pińczowskiego, dzięki unijnemu dofinansowaniu, przeprowadziła remont warsztatów szkolnych. Kosztowało to trzy miliony złotych. Nauczyciele stale też podnosili swoje kompetencje. Dziękuję Zbigniewowi Kierkowskiemu i radnym powiatowym, a także Małgorzacie Dymek i Monice Strojnie za pomoc w realizacji projektu. Uczniowie, którzy zdobyli już uprawnienia, mogą już właściwie rozpocząć pracę w zakładach przemysłowych - mówił Tadeusz Niewygoda, dyrektor Zespołu Szkół Zawodowych imienia Stanisława Staszica.

- Obróbka skrawaniem kojarzy nam się z robotnikiem w brudnym fartuchu i wiórami na podłodze. Tymczasem w nowoczesnym przemyśle wszystko odbywa się z udziałem komputerów w zupełnie innych warunkach niż w przeszłości. Nowe warsztaty odpowiadają na potrzeby nowoczesnej gospodarki. Przełoży się to na lepszą sytuację naszych absolwentów na rynku pracy - powiedział Zbigniew Kierkowski, starosta pińczowski.

- To kolejny krok w unowocześnianiu tej szkoły, która leży na sercu naszego samorządu. Cztery lata temu Rada Powiatu podjęła decyzje, że musimy dźwignąć "Staszica". Unijne finansowanie i zaangażowanie powiatu spowodowało, że mogliśmy go zmodernizować. Teraz jest w pierwszym szeregu w województwie. Wchodzimy do pierwszej ligi. Kadra nauczycielska jest na wysokim poziomie. Gratuluję dyrektorowi - dodał.

- Firma Haas, której jesteśmy dystrybutorem, promując nowoczesne obrabiarki CNC, wprowadziła politykę sprzedaży maszyn w atrakcyjnych cenach dla szkół - mówił Andrzej Łaszczyk z firmy Abplanalp. - To maszyny szkolne, jednak działają tak samo, jak te w dużych zakładach przemysłowych. Są wyposażone także w symulatory dla początkujących. Zapewnione jest bezpieczeństwo. Nie ma możliwości uszkodzenia. Dopiero w momencie, kiedy nauczyciel widzi, że uczeń daje sobie radę, może dopuścić go do pracy. Wartość obrabiarek to około 60-70 tysięcy euro. Przygotowują jednak do pracy na urządzeniach za 2-3 miliony euro. Obsługa tej maszyny jest zawsze taka sama. Uczeń bez problemu da sobie radę z używaniem większego sprzętu - uzupełniał.

- Wasi podopieczni będą kształceni w profesjonalny sposób. Kładziemy nacisk na szkolenie kadry. Czasy dymu, wiórów na podłodze i brudnych fartuchów, o których mówił starosta, minęły bezpowrotnie. W przemyśle lotniczym operatorzy naszych obrabiarek chodzą w nieskazitelnie białych ubraniach. Kwalifikacje, które młodzież tu uzyska, to klucz do otwierania drzwi u pracodawców. Właściciel firmy, kupując maszynę z kilkaset tysięcy euro, chce mieć pewność, że jego pracownicy i majątek będzie bezpieczny. Tytuł certyfikowanego operatora CNC jest potwierdzeniem najwyższych umiejętności. Szkoła będzie dobrym miejscem dla ludzi, którzy szukają dobrze płatnego zawodu. Zapotrzebowanie na specjalistów od obróbki CNC jest bardzo duże - dodawał Andrzej Łaszczyk.

Kierownikiem warsztatów w Zespole Szkół Zawodowych jest Bogusław Placek.

- Trzy lata temu doposażyliśmy warsztaty. Mamy już uczniów, którzy uzyskali uprawnienia. Oni znajdą pracę wszędzie - można się nawet przekwalifikować z obróbki CNC na obróbkę na przykład drewna w razie potrzeby. Ciężko byłoby nam kupić takie maszyny samemu. Dzięki współpracy z firmą Haas uzyskaliśmy dostęp do najnowszych technologii - powiedział.

W szkole uczy od 1988 roku.

- Kiedy tu przyszedłem, był to właściwie zakład pracy. Produkcja była duża i poziom był bardzo wysoki. Jednak teraz mamy kosmiczny przeskok. Te maszyny naprawdę potrafią zdziałać niesamowite rzeczy - cieszył się Bogusław Placek.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pinczow.naszemiasto.pl Nasze Miasto