Rzecz wydarzyła się o północy z soboty na niedzielę, na ulicy Piłsudskiego.
- Ze wstępnych ustaleń policjantów wynikało, że ford wyprzedzający dostawce renault uderzył w jego lewy bok. Potem zjechał z drogi i uderzył w skarpę. Na szczęście nikt nie ucierpiał
– przekazywał aspirant sztabowy Damian Stefaniec, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pińczowie.
O to, że kierował fordem, gdy doszło do kolizji, podejrzewany jest 32-latek. W chwili kontroli mężczyzna miał około 2,4 promila alkoholu w organizmie. Policjantów działających na miejscu kolizji wsparł zastęp straży pożarnej.
- Strażacy zajęli się między innymi oświetleniem terenu oraz kierowaniem ruchem – mówił starszy kapitan Mateusz Tarka, oficer prasowy pińczowskiej straży pożarnej.
Policjanci mówią, że każda ilość wypitego alkoholu obniża koncentrację, zmniejsza szybkość reakcji, powoduje błędną ocenę odległości i prędkości. Pijani kierowcy stanowią zagrożenie dla siebie samych i dla innych uczestników ruchu drogowego.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?