CZYTAJ WIĘCEJ:
Przypomnijmy, na sesji w połowie lutego radni Rady Miejskiej w Pińczowie odrzucili lokalizację dużej inwestycji mieszkaniowej w Pińczowie. Według nich planowany blok nie spełnia założeń studium uwarunkowań planu zagospodarowania przestrzennego uchwalonego w poprzednich latach przez samorząd.
Inwestorem jest spółka KPM Developers. Budynek miał mieć 35 mieszkań, ich metraż miał zawierać się w przedziale od 27 do 60 metrów kwadratowych.
Na sesji Rady Miejskiej w Pińczowie, której termin wstępnie planowany jest na 31 marca, inwestor zamierza jeszcze raz przedłożyć projekt inwestycji do opinii radnych. Sebastian Matuszczyk, szef KPM Developers, ma nadzieję, że rada zmieni swoją decyzję z lutego.
- Po poprzednim głosowaniu wiele osób z Pińczowa wypowiadało się na Facebooku oraz w innych mediach, że chcieliby tej inwestycji. Radni mają wszystkie niezbędne dokumenty. Uważam, że powinni się wsłuchać w głos ludzi i przemyśleć jeszcze raz swoje stanowisko. Jeśli trzy czwarte miasta jest za inwestycją, to chyba powinno dać im dużo do myślenia. Potrzeby mieszkaniowe ludności nie są w tej chwili zaspokajane, nie ma nawet pół dostępnego mieszkania w nowym budownictwie - mówi Sebastian Matuszczyk.
- Zgodzimy się na inwestycję, jeśli będzie zgodna z prawem. Komisja architektoniczno-urbanistyczna składa się z fachowców. Stwierdziła, że jest niezgodna z przepisami. Jak możemy głosować za? Niech deweloper zrobi tam budynek dwupiętrowy wielorodzinny, wtedy radni i mieszkańcy, którzy do tej pory byli przeciw, na pewno się zgodzą - mówi Henryk Różycki, radny, jeden z głosujących "przeciw" na lutowej sesji.
Spór o blok w Pińczowie. Deweloper chce budować, mieszkańcy protestują
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?