Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Porażka Nidy Pińczów w meczu z Nidzianką Bieliny. Teraz mecz z Olimpią Pogoń

Dorota Kułaga
Trener Nidy Cezary Ruszkowski zastanawia się, jak zdobyć punkty w Staszowie.
Trener Nidy Cezary Ruszkowski zastanawia się, jak zdobyć punkty w Staszowie. Archiwum
Piłkarze Towarzystwa Sportowego 1946 Nida Pińczów rundę wiosenną w czwartej lidze zaczęli od porażki. Na własnym boisku ulegli Nidziance Bieliny 0:2.

- Mecz był wyrównany, ale my byliśmy nieskuteczni. Nie wykorzystaliśmy żadnej z wypracowanych okazji do zdobycia bramki. Najbardziej dogodne mieli Piotrek Piwowar i Piotrek Gajda - mówił Cezary Ruszkowski, trener Nidy. Po rozegraniu osiemnastu kolejek Nida ma na koncie 13 punktów i zajmuje przedostatnie siedemnaste miejsce w tabeli. Za nią jest Sparta Kazimierza Wielka, która do tej pory wywalczyła zaledwie 7 punktów. W najbliższy weekend Nidę czeka wyjazdowy pojedynek z Olimpią Pogoń Staszów. Mecz odbędzie się w niedzielę, rozpocznie się o godzinie 14.

Olimpia Pogoń jest piętnasta w tabeli z dorobkiem 16 punktów. W pierwszej wiosennej kolejce zremisowała u siebie z ŁKS Georyt Łagów 2:2. Od niedawna drużynę prowadzi Grzegorz Klepacz. - Jedziemy walczyć, bo dla nas każdy punkt jest na wagę złota - powiedział trener Nidy Cezary Ruszkowski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dni Lawinowo-Skiturowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pinczow.naszemiasto.pl Nasze Miasto