Policjanci inerweniowali w Pińczowie. Mężczyzna kopał w samochód, w kieszeni i w domu miał narkotyk

Nocą z soboty na niedzielę policjanci z Pińczowa dostali zgłoszenie, że na jednej z ulic w mieście jakiś człowiek kopie zaparkowany samochód. Ten, kto powiadomił policję, dokładnie opisał mężczyznę, więc stróże prawa szybko zauważyli odpowiadającego rysopisowi 26-latka. Ten na ich widok zaczął uciekać. Na nic mu się to nie zdało.

- Zaraz po zatrzymaniu przyznawał, że niszczył samochód. Nie potrafił jednak logicznie wytłumaczyć swoich czynów. Po sprawdzeniu stanu trzeźwości okazało się, że miał ponad 1,7 promila alkoholu w organizmie. Co ciekawe w kieszeni jego kurtki policjanci znaleźli też porcję marihuany – opisuje Damian Stefaniec, rzecznik prasowy pińczowskiej policji.

Taki sam susz oraz urządzenia do jego palenia stróże prawa znaleźli w mieszkaniu młodego człowieka. On sam zaś trafił do celi w komendzie policji, a gdy już wytrzeźwiał – na przesłuchanie. Przyznał się, że narkotyk należy do niego, natomiast nie potrafił wytłumaczyć, czemu niszczył auto.

- Za czyny popełnione w sobotnią noc grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności – wyjaśnia Damian Stefaniec.