- W poniedziałek córka nie była w szkole, bo pociągi nie jeździły. We wtorek pojechała z opóźnieniem, ale trzeba było ją odebrać z Gorzowa, bo szynobusów znów nie było. W środę znów przez Polregio spóźniła się do szkoły, dzisiaj było to samo – mówił nam w czwartkowe przedpołudnie Remigiusz Napierała z Kostrzyna nad Odrą. Jego córka jest uczennicą II klasy jednego z gorzowskich techników. I już od wielu miesięcy ma problemy z dojazdem do szkoły. – Od początku stycznia łącznie była w niej pięć dni. Doszło do tego, że wstaje o 5.00, bo liczy, że któryś z wcześniejszych pociągów odjedzie. Ale i one często nie wyruszają – dodaje kostrzynianin.
Pociągi na linii Kostrzyn – Gorzów – Krzyż bardzo często nie tylko się spóźniają, ale w ogóle nie odjeżdżają. Pan Remigiusz już jesienią zeszłego roku miał tego dość i sprawą zainteresował Rzecznika Praw Obywatelskich.
Kilka dni temu pełnomocnik terenowy Rzecznika wystosował pismo do marszałka lubuskiego Marcina Jabłońskiego o zajęcie stanowiska w tej sprawie.
Kostrzynianin kilka razy pisał też w sprawie kolei do urzędu marszałkowskiego, ale w odpowiedzi czytał, że ma swoje pytania kierować do Polregio.
– To województwo trzeba zlikwidować, skoro sobie nie radzi choćby z koleją. Ono jest dla polityków, a nie dla mieszkańców – mówi pan Remigiusz.
Z bagażami po torach
Kłopoty mają nie tylko pasażerowie pociągów regionalnych, ale także pośpiesznych. We wtorek 16 stycznia Mirosław, kolejny nasz Czytelnik z Kostrzyna, wracał koleją z Grudziądza do domu (nie chce podawać nazwiska publicznie). Z województwa kujawsko-pomorskiego bez problemu (jeśli nie liczyć przesiadek) dojechał do Krzyża, gdzie zaczęły się problemy. Pociągu o 17.01 bowiem nie było…
- Pociągi w stronę Kostrzyna były odwołane. Nie było też komunikacji zastępczej. Wraz z innymi pasażerami wsiadłem więc do późniejszego „Zamoyskiego”, pociągu InterCity. Liczyłem, że nim dojadę do domu. Ale i to się nie udało. Kilkaset metrów przed stacją Gorzów Wielkopolski Wschodni pociąg stanął, bo zasypało zwrotnicę – zaczyna opowieść pan Mirosław. - Tak jak inni pasażerowie, wysiadłem z wagonu i musieliśmy zasuwać po torach, po wałach w stronę stacji, a później dostać się jeszcze na dworzec. Na dworcu okazało się, że odwołane zostały pociągi w każdą stronę, i w stronę Krzyża, i Kostrzyna, i Skwierzyny oraz Zielonej Góry. Po jakiejś godzinie stania na dworcu wszedł tam mężczyzna, który krzyknął: „Kto chce do Kostrzyna, może wsiadać do autobusu”. Tak wygląda zastępcza komunikacja autobusowa. Części pasażerów już nie było. Dzwonili do znajomych, aby ich zabrali. I to ma być kolej w Lubuskiem? To jest raczej żenada. Już dawno powinni zlikwidować Polregio – kończy kostrzynianin.
Pojazdów nie starcza do obsługi
Problemy z kursowaniem pociągów w Lubuskiem, a szczególnie w północnej części regionu są już od paru lat, a od ponad roku są już bardzo dolegliwe (wcześniej z powodu remontu odcinka Zielona Góra – Zbąszynek nie były aż tak widoczne). Wynikają one z niewystarczającej liczby taboru kolejowego. Choć pojazdów jest więcej niż potrzeba do realizacji połączeń, to ulegają one awariom lub są na przeglądach.
Do zrealizowania wszystkich połączeń w regionie potrzeba 16, pojazdów. W Lubuskiem jest ich ponad dwadzieścia. Średnio wyłączonych z użytkowania jest… 15. W efekcie w ciągu dnia w województwie odwoływanych bywa nawet ponad sześćdziesiąt połączeń.
Przybędzie pięć szynobusów
Sytuacja ma szansę poprawić się dopiero za kilka miesięcy. Polregio kupiło bowiem od Zachodniopomorskiego trzy kilkunastoletnie szynobusy (od niebiesko-białych barw zwane smerfami). Z kolei Urząd Marszałkowski w Zielonej Górze kupił dwa protoptypowe Plusy. Kiedy te pojazdy wyjadą na tory?
- Trzy szynobusy zakupione przez spółkę powinny zacząć wozić pasażerów wiosną. Aktualnie przechodzą one przeglądy – mówi Paweł Nijaki, rzecznik prasowy lubuskiego zakładu Polregio.
A co z nowym taborem zakupionym za prawie 74 mln zł?
- Obecnie pojazdy przechodzą fazę przygotowań niezbędnych do dopuszczenia ich do ruchu pasażerskiego. Po wypełnieniu wszystkich niezbędnych formalności Plusy pojawią się na torach województwa lubuskiego – mówi Paweł Kozłowski, rzecznik prasowy zarządu województwa lubuskiego.
Czytaj również:
Będą dwa nowe szynobusy dla Gorzowa i okolic. Na tor wyjadą za kilka miesięcy
7 najtańszych kierunków na wakacje all inclusive w lipcu 2024
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?