Stracił przytomność, pomogli policjanci
Historia swój początek ma w połowie grudnia ubiegłego roku, panowały wówczas niskie temperatury. 41-latek, z Pińczowa, będąc pod wpływem alkoholu, wyszedł z domu.
- Z tego co mężczyzna pamiętał, w pewnym momencie stracił siły, by wrócić do mieszkania. Wówczas to znalazł go patrol policji wezwany przez zaniepokojoną rodzinę. Na miejscu była też karetka pogotowia, która zabrała go do szpitala. Tam okazało się, że ciało mężczyzny wychłodziło się do 32 stopni Celsjusza. Lekarz prowadzący stwierdził, że o jego życiu i śmierci mogły decydować minuty – relacjonował aspirant sztabowy Damian Stefaniec, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pińczowie.
Po wyjściu ze szpitala, gdzie mężczyzna zakończył leczenie, postanowił przyjść do pińczowskich policjantów i podziękować za ocalenie życia. - Przyniósł do jednostki pisemne podziękowanie, w którym opisał swoją historię. Traf chciał, że na stanowisku kierowania spotkał tego samego policjanta, któremu między innymi dziękował w liście za udzieloną pomoc. Dwaj pozostali mundurowi też byli tego dnia na służbie i otrzymali informacje o dobrym zakończeniu całej historii – dodawał Damian Stefaniec.
Historia miała szczęśliwy finał. Policjanci apelują, aby była też przestrogą dla innych, by nie lekceważyć trudnych warunków pogodowych, zwłaszcza będąc pod wpływem alkoholu.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?