Koncert i jasełka były niezwykłym wydarzeniem w życiu pińczowskiego "Kołłątaja".
- W naszym liceum bardzo duża liczba uczniów jednocześnie kształci się w szkole muzycznej. Są wśród nich również tacy, którzy sami uczą się grać. Przykładem jest jeden z naszych podopiecznych, który własnymi siłami nauczył się akordeonu. I to "ze słuchu", nie będąc w żadnej szkole. Na poziom artystyczny nie mogliśmy więc narzekać - mówi Anna Golik, dyrektor Liceum Ogólnokształcącego imienia Hugona Kołłątaja.
Wysiłku organizacji całej imprezy oraz opieki nad uczniami podjął się ksiądz Tomasz Kaczówka, szkolny katecheta.
- Zebrał wszystkich chętnych do występu. Ćwiczyli przez jakiś czas, bardzo sumiennie się przygotowywali. Wspólnie zagrali koncert polskich kolęd. Dodatkowo zobaczyliśmy wspaniałe jasełka, czyli historię świętej rodziny podczas narodzin Chrystusa, którą w zarysie opracował ksiądz Tomasz - relacjonuje Anna Golik.
Uczniowie zaprezentowali się tak dobrze, że otrzymali owacje na stojąco. - Doprawdy, rzadko się zdarza, żeby młodzież z takim zapałem oklaskiwała swoje koleżanki i kolegów. Nikt nie był znudzony. Reakcja publiczności to dowód na autentyczne, duchowe przeżycie, jakim bez wątpienia było to wydarzenie - dodaje dyrektor.
Całe grono pedagogiczne podkreśla zaangażowanie w projekt księdza Tomasza Kaczówki. - To naprawdę niezwykły kapłan. Nieczęsto trafia się ktoś, kogo młodzież darzy tak wielką sympatią i zaufaniem. Doskonały organizator, jego kontakt z uczniami jest po prostu świetny. To wzór do naśladowania - mówią zgodnie nauczyciele pińczowskiego "Kołłątaja".
Kapłan, będący na co dzień wikarym w pobliskim kościele pod wezwaniem świętego Jana Apostoła i Ewangelisty, ma 36 lat. W szkole krążą zabawne anegdoty o tym, że, kiedy korytarz przed jakąś salą jest zatłoczony, to nieomylny znak, że w środku musi znajdować się właśnie ksiądz Tomasz.
- Dziękuję wszystkim, którzy włączyli się w przygotowanie tego wydarzenia. Aktorom oraz muzykom i solistom: oprawie muzycznej i akustycznej. Nasz Hugon może być dumny z tak uzdolnionej młodzieży. Kilkanaście instrumentów: klarnety, skrzypce, saksofon, akordeony, gitara, pianino… tego jeszcze nie grali… - napisał o wydarzeniu ksiądz Tomasz Kaczówka.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?