Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Znów wyrok na drzewa w Kielcach

Izabela Rzepecka
Z rosnących przy ulicy Jagiellońskiej drzew zostały same pnie - alarmował w piątek Czytelnik.
Z rosnących przy ulicy Jagiellońskiej drzew zostały same pnie - alarmował w piątek Czytelnik. Dawid Łukasik
Dwa tygodnie temu zniknęły dwa okazałe drzewa rosnące przy ulicy Bodzentyńskiej, niedaleko kościoła. Drwale wkroczyli też na Jagiellońską.

Urzędnicy tłumaczą, że nie wszystkie chore drzewa można uratować. W niektórych przypadkach wystarczyło podcięcie obumarłych gałęzi, w innych konieczne były drastyczne kroki.

- Co się dzieje przy ulicy Jagiellońskiej naprzeciwko sanepidu? Z rosnących przy drodze drzew zostały same pnie - alarmował w piątek Czytelnik.

- To były bardzo okazałe drzewa. Nie wiem, komu przyszło do głowy, żeby je tak oszpecić. Nie zostawili ani jednej gałązki. Jak to teraz wygląda? Zanim odrosną minie wiele miesięcy, a może nawet lat. Przykro jest patrzeć na to, jak na chodnik spadają kolejne konary. To przygnębiający widok. Niedługo w tym mieście nie będzie żadnego skrawka zieleni. Wszystko staje się sztuczne. Rynek został zabetonowany, niedawno szaro zrobiło się też wokół Wojewódzkiego Domu Kultury - mówił.

Wycinkę zlecił Miejski Zarząd Dróg. Jak tłumaczy jego rzecznik Jarosław Skrzydło, przycięcie gałęzi było konieczne ze względów pielęgnacyjnych. - Mogły się złamać i zagrażały bezpieczeństwu pieszych i kierowców - mówi. Odebraliśmy też telefon dotyczący ulicy Bodzentyńskiej. - W pobliżu kiosku ruchu rosły dwa zdrowe, okazałe dęby. Teraz nie ma już po nich śladu. Kiedy wreszcie skończy się wycinka zdrowych drzew w Kielcach? - alarmowała nasza Czytelniczka.

Sylwester Bętkowski z referatu przyrody Wydziału Środowiska i Usług Komunalnych kieleckiego Urzędu Miasta precyzuje, że ścięte drzewa to nie dęby, a klony jesionolistne. - Drzew nie dało się już odratować. Były w bardzo złym stanie, dotknęła je biokorozja i przycięcie na nic by się tu zdało. Pnie stały się spękane, a konary zaczęły się obłamywać, co mogło stanowić zagrożenie dla pieszych. Klony jesionolistne są gatunkiem krótkowiecznym: szybko rosną, ale niestety również szybko zamierają - tłumaczy.

- Klony jesionolistne podobnie jak dęby tworzą duże konary, co może być mylące dla osób, które nie są znawcami w tej dziedzinie - mówi Sylwester Bętkowski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto