- Jest to wierna adaptacja sztuki chorwackiego pisarza Ivo Bresana. Akcja dramatu rozgrywa się więc na zapadłej chorwackiej wsi w latach 60., gdzie aktyw spółdzielni produkcyjnej postanawia wystawić „Hamleta”, aby wcielić w czyn dyrektywę o rozwijaniu pracy kulturalno-oświatowej. Wykonanie jest jednak odległe od zamierzeń, co potęguje efekty satyryczne i komediowe – mówi Wojciech Jurewicz, pomysłodawca i reżyser spektaklu.
„Przedstawienie Hamleta we wsi Głucha Dolna” będzie już szesnastą sztuką Teatru Ciut Frapującego, ale pierwszą w tym roku. – Wstępne prace nad „Hamletem” rozpoczęliśmy już w sierpniu ubiegłego roku. Zaczęło się od scenariusza, a potem doboru obsady. Pierwsze próby mieliśmy w styczniu, ale intensywne przygotowania zaczęliśmy pod koniec marca. W ostatnim tygodniu ćwiczyliśmy już codziennie, i to w pełnym składzie – dodaje reżyser.
Marcin Błach: - Jestem nauczycielem, w teatrze gram... nauczyciela
Tegoroczna sztuka będzie pierwszą od „Rewizora”, w której na scenie pojawi się tak wiele aktorów. – Zastanawiając się nad tym co wystawić, stwierdziłem, że musi być to sztuka z dużą liczbą postaci. Nie chciałem już czegoś na trzy czy cztery osoby, dlatego zdecydowałem się na „Hamleta” Ivo Bresana. Będą więc debiuty. Po raz pierwszy na scenie zaprezentują się Mateusz Kocerba, Magdalena Bałaga i Sylwester Fiuk. W głónych rolach wystąpią zaś Norbert Pawlik, Marcin Błach i Jerzy Znojek - zdradza Wojciech Jurewicz.
Nowa sztuka zostanie wystawiona 9, 10, 23 i 24 maja o godzinie 19. Bilety w cenie 12 złotych.
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?