Przed godziną 17 w czwartek, 11 stycznia dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Pińczowie został powiadomiony o zaginięciu 24-letniego mężczyzny z tej gminy. Matka młodego człowieka mówiła, że opuścił dom i udał się w kierunku okolicznych pól i lasów, nie zabrawszy ze sobą telefonu.
- Natychmiast po otrzymaniu zgłoszenia zastępca komendanta powiatowego policji w Pińczowie młodszy inspektor Krzysztof Jaskólski podjął szybkie działania. W obliczu braku kontaktu z zaginionym i obaw o jego bezpieczeństwo ogłoszono alarm dla całej jednostki – informuje Łukasz Schwertner, rzecznik prasowy komendanta powiatowego policji w Pińczowie.
Policjanci ruszyli na poszukiwania, do akcji dołączyli strażacy, i ci zawodowi, i ochotnicy oraz Polski Czerwony Krzyż.
- Aby zwiększyć skuteczność poszukiwań użyto specjalistycznego sprzętu, w tym pojazdów quad oraz drona wyposażonego w kamerę termowizyjną. Dzięki temu możliwe było skanowanie terenu i poszukiwanie młodego mężczyzny w trudno dostępnych miejscach – dodaje policjant.
Na dworze było kilka stopni poniżej zera, co nie tylko sprawiało, że akcja była trudna, ale także budziło niepokój o zaginionego. 24-latka odnaleziono około godziny 21 kilka kilometrów od domu. Zbadali go medycy, ale na szczęście nie wymagał hospitalizacji. Trafił pod opiekę rodziny.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?